1 marca w Polsce i w środowiskach polonijnych poza granicami Polski czczono pamięć Żołnierzy Wyklętych. Ich ofiara życia i cierpienia nie poszła na marne. Wyrosło pokolenie, które inspirowane Ich postawą, w różny sposób walczyło o wolną, suwerenną Polskę. To Pokolenie, również dzisiaj musi mierzyć się z wyzwaniami współczesności, aby Polska zachowała suwerenność i niepodległość. Zgodnie z często powtarzaną zasadą „wolność i niepodległość nie są dane raz na zawsze”.
Polecam dwie ważne publikacje i kolejny odcinek dr Leszka Pietrzaka – rtm. Pilecki.
Komisja Propagowania i Obrony Dobrego Imienia Polski i Polaków KPK Okręg Toronto
Mam przyjemność poinformować Polonię o donacji Gminy 1 Związku Narodowego Polskiego w wysokości 5 tys. dol. na pomnik Żołnierzy Wyklętych w Mielcu, kilka informacji poniżej.
Pomnik będą tworzyć trzy elementy stanowiące całość, z których część główna będzie przedstawiała postaci Żołnierzy Niezłomnych. Górujący nad nimi orzeł, przedstawiony jako symbol Państwa otaczający postaci swoimi skrzydłami. Oderwana część prawego skrzydła będzie obrazować dramat naszego społeczeństwa podczas II wojny światowej i czasów powojennych.
W centralnym punkcie będzie znajdował się ryngraf z Matką Boską. Drugą istotną częścią pomnika, będzie instalacja symbolizująca tajne miejsca pochówków, miejsca śmierci Żołnierzy Wyklętych, ofiar komunistycznych zbrodniarzy.
Pomnik tworzą trzy elementy stanowiące całość, z których część główna wykonana w brązie, przedstawia postaci Żołnierzy Niezłomnych. Z prawej strony kompozycji dostrzec można sylwetki Hieronima Dekutowskiego „Zapory”, Wojciecha Lisa „Mściciela”, Aleksandra Rusina „Rusala”. Po drugiej stronie przedstawiona jest grupa osób, w której rozpoznajemy bohaterów narodowych, m.in. : Witolda Pileckiego, Zygmunta Szendzielarza „Łupaszkę”, Waleriana Tumanowicza, Danutę Siedzikównę „Inkę”, Anatola Radziwonika „Olecha”, gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila”. Prowadzi ich Leon Wanatowicz „Boruta”. Górujący nad nimi orzeł – symbol Państwa, otacza postaci swoimi skrzydłami pełnymi ekspresji i dynamizmu. Zamierzonym efektem jest oderwana część prawego skrzydła – … Czytaj więcej
W ramach działalności Komisji Propagowania i Obrony Dobrego Imienia Polski I Polaków w Okręgu Toronto KPK kolejny materiał dr. Pietrzaka.
Materiał, o którym warto wiedzieć zwłaszcza, kiedy obecnie poucza się Polaków o praworządności, o antysemityzmie, o demokracji. Warto się nad tym zastanowić w kontekście sytuacji, kiedy Republika Federalna Niemiec zaraz po klęsce Hitlera budowała swoją wersję historii oraz jaką “elastyczną moralność” reprezentowała. Komisja Obrony Okręgu Toronto KPK
Jan Cytowski
SUPPORT Ladies and gentlemen. Many thanks for your financial support. Thank you also for the numerous comments on my films. I would like to keep on developing the channel “Zakazane Historie” and therefore I am asking you to keep on supporting this channel. This can be done via: – patronite.pl: https://patronite.pl/zakazanehistorie – directly to my bank account in Poland: PKO BP no 46 1020 3176 0000 5202 0278 8131. … Czytaj więcej
Równo 225 lat temu Rosja, Austria i Prusy podpisały w Petersburgu ostateczną konwencję rozbiorową Rzeczypospolitej, dodając do niej tajny artykuł, w którym zapisano, że „samo imię Polski będzie na zawsze wymazane z prawa narodów”.
I choć wbrew oczekiwaniom zaborców, Naród przetrwał, ocaliwszy nie tylko swoją polską tożsamość, ale i odbudowując po 123 latach niewoli własną państwowość, ta groźba nieustająco – w innej już formie – wisi w powietrzu.
Nie mamy łatwej sytuacji geopolitycznej. Nasi sąsiedzi zawsze mieli spore apetyty na zagrabienie naszego kraju. 26 stycznia 1797 roku podpisali dokument, na mocy którego duże europejskie państwo wymazano z map Europy. W tej samej Europie królowały wówczas hasła wolności, równości i braterstwa. Nie przeszkadzało
to jednak nikomu na wprowadzanie nowego, politycznego ładu, którego celem było zniszczenie Polski raz na zawsze. Przyczyniła się do tego caryca Katarzyna II, ale także wewnętrzne nastroje w kraju. Gdyby nie upadek zasad moralnych, osłabienie odpowiedzialności obywatelskiej i panosząca się zgnilizna obyczajów, a także flirt części ówczesnych elit z zagranicznymi dworami, może zaborcy nie rzuciliby się na Polskę jak na łatwy łup.
Trzeba było aż 123 lat, kilku dramatycznych prób i zrywów niepodległościowych, by odzyskać niepodległość. Najcenniejsze jest jednak to, że te … Czytaj więcej