12 Jan 1999 Sunday Times 1 Pennington Street London E1 9XN Melanie Phillip's musings about the possible extradition of Helena Brus to Poland to face charges for her role in the Stalinist show trial of Home Army General Emil Fieldorf is full of idle speculation about Poland's justice system and invokes well-worn, racist cliches about Polish anti-Semitism as a disingenuous smoke-screen. The plain fact of the matter is that anyone in Brus' shoes, regardless of race or religion, would be facing the same predicament and treated in exactly the same way. Yours truly, Canadian Polish Congress - Toronto District > Subject: FW: brusowa > > Sz. Panowie, > > Wczoraj wyslalem Panom poczta tlumaczenie artykulu piora Melanie > Phillips, ktory sie ukazal w londynskim "Sunday Times" z 3 stycznia > br. o sprawie H. Brusowej. W tym rasistowskim elaboracie Phillips > twierdzi [podaje teraz CALOSC tekstu]: > > Z ekstradycjami jest, jak z autobusami. Najpierw przez wieki nie ma > zadnej a potem dwie przychodza naraz. Zupelnie, jak gdyby minister > spraw wewnetrznych nie mial dosc zajecia ze sprawa Pinocheta, bedzie > musial rowniez roztrzygnac sprawe Heleny Brus, mieszkajacej w > Oxfordzie starej Polki, ktorej ekstradycji - przynajmniej, jak nam sie > mowi - zarzadala Polska. Za wspieranego przez Sowiety rezimu > komunistycznego, jaki sprawowal wladze w Polsce po wojnie, H. Brus > byla prokuratorem wojskowym. W r. 1951 podpisala nakaz aresztowania > ludowego polskiego bohatera Emila Fieldorfa - generala Armii Krajowej, > ktora walczyla z faszystami a nastepnie stawila rowniez opor > komunistom. Po wytoczeniu mu pokazowego procesu pod zarzutem, iz byl > "przestepca faszystowsko-hitlerowskim", zostal on w r. 1953 > powieszony. Polski trybunal wojskowy oswiadczyl, ze majaca 79 lat pani > Brus, majaca obecnie obywatelstwo brytyjskie i bedaca zona wybitnego > naukowca z Oxfordu, powinna powrocic, aby mozna jej bylo postawic > zarzut bezprawnego aresztowania i falszowania dowodow. Polacy mowia, > ze chca wymierzyc sprawiedliwosc tym, ktorzy dopuscili sie zbrodni za > rzadow komunistycznych. Stosownie do tego, domagaja sie rowniez > ekstradycji z Izraela Salomona Morela, ktory - jak twierdza - > odpowiadal za wiele zabojstw, popelnionych gdy byl on komendantem > obozu w Swietochlowicach, gdzie w r. 1945 przetrzymywano wiezniow > niemieckich i innych. Oczywiscie, wskazywano na anologie. Jesli > [minister spraw wewnetrznych Wlk. Brytanii] Jack Straw jest gotow > dokonac ekstradycji Pinocheta do Hiszpanii, to czemu nie mialby > zgodzic sie na ekstradycje Heleny Brus. Takiego zadania ze strony > Polski rzad brytyjski jeszcze nie otrzymal. Pinocheta faktycznie > oskarzono o zbrodnie przeciwko ludzkosci. Podobnych zbrodni z > pewnoscia dopuszczono sie w okresie stalinizmu. Jesli H. Brus byla > wspolsprawczynia takich okrucienstw, to z pewnoscia nalezy ja odeslac. > Jej rola w procesie i skazaniu Fieldorfa - co jest jedynym zarzucanym > jej przypadkiem - jest poki co niejasna. Jego los zostal > przypieczetowany, gdy spod jej jurusdykcji w sadzie wojskowym jego > sprawa zostala przeniesiona do sadow cywilnych, pod nowymi zarzutami, > zagrozonymi kara smierci. Ponadto - twierdzi ona - w owym czasie > toczyla sie faktycznie wojna domowa. Komunisci stracili wielu czlonkow > Armii Krajowej obawiajac sie, ze stworza oni ruch o orientacji > antysowieckiej. Mozna by zasadnie wywodzic, ze nielegalne bylo > wszystko, co czynil rezim stalinowski, zwlaszcza zas ataki na takich > dysudentow. Angielskie prawo na temat ekstradycji uznaje wszakze, ze > jesli zarzucane komus wykroczenia maja charakter polityczny, to osoba > taka nie podlega ekstradycji. Istnieje tez dalsza i bardzo wazna > roznica. Proces Pinocheta w Hiszpanii bylby sprawiedliwy. W ramach > prawa angielskiego zadanie ekstradycji zostanie wszakze oddalone, > jesli dokonuje sie go w zamiarze scigania lub karania z powodu rasy, > wyznania, narodowosci lub pogladow politycznych. I tu wlasnie > instnieja powazne powody do niepokoju. Glowny faktem jest tu bowiem > to, ze zarowno Brus, jak i Morel sa Zydami. Brus, ktorej rodzina > zginela w Treblince, przezyla warszawskie getto i wstapila do Gwardii > Ludowej. W owym czasie byl to jedyny, dostepny dla Zydow sposob > wziecia udzialu w walce z faszystami, bowiem inny ruch > antyfaszystowski - Armia Krajowa Fieldorfa, podobnie jak znaczna czesc > Polski, byl gleboko antysemicki. H. Brus oskarza Polske o antysemityzm > i mowi, ze nie zapewniono by jej tam sprawiedliwego procesu. Z > pewnoscia jest to kwestia wzbudzajaca emocje. Czy Zyd moze uzyskac > sprawiedliwosc w kraju Auschwitz, Majdanka i Treblinki i gdzie nadal > sredniowieczny antysemityzm zakorzeniony jest w sposob wzdudzajacy > niepokoj. H. Brus i jej meza zmuszono do opuszczenia Polski pod koniec > lat 60-tych {Czy faktycznie zmuszeni byli do wyjazdu?}, kiedy to > poszukali schronienie w Wlk. Brytanii. Polska odpowiada wszakze na to, > iz nie mozna kogos traktowac w sposob specjalny wylacznie dlatego, ze > jest Zydem. Musi to byc sluszne. Jesli ktos dopuscil sie zbrodni, musi > mu zostac wymierzona sprawiedliwosc, bez wzgledu na pochodzenie. > Wymowka nie moze byc rasa ani wiek, nikt nie moze tez tlumaczyc sie, > ze jedynie sluchal rozkazow albo, ze nie bylo innego wyjscia. Sprawy > tej nie mozna wszakze oddzielic od jej kontekstu. Polski antysemityzm > odradza sie w sposob alarmujacy. Jedna z jego osobliwych cech jest > falszywy zarzut, ze wiekszosc stalinowskiej tajnej policji stanowili > Zydzi - co samo w sobie jest kontynuacja pomowienia, ze caly komunizm, > to zydowski spisek. Polscy {sic} komunisci swiadomie posluzyli sie > Zydami, aby oczyscic kraj od faszystow. Niestety, od tego juz tylko > krotki krok prowadzil do czystek wsrod antykominstow. Niektorzy Zydzi > niewatpliwie przylozyli reki do okropnych czynow. Powinno sie im > wymierzyc sprawiedliwosc, jak wszystkim innym. Mimo mitow wszakze, nie > bylo ich wielu. Wedlug pracujacego nad historia polskiego aparatu > bezpieczenstwa w czasach stalinowskich naukowca, Leona Gluchowskiego, > Zydzi stanowili zaledwie ok. 1,7% personelu tajnej policji. Nawet > wsrod jej szefostwa, gdzie Zydzi byli reprezentowani > ponadproporcjonalnie, bylo ich zaledwie ok. 25%. Tymczasem sami Zydzi > byli wowczas ofiarami stalinizmu. {Chyba nie w Polsce!} W r. 1953 w > zwiazku z tzw. "spiskiem lekarzy", 9 glownie zydowskich, wybitnych > lekarzy rosyjskich zostalo falszywie oskarzonych o zamordowanie dwoch > czlonkow biura politycznego i o planowanie podobnego losu dla dowodcow > wojskowych. Sfabrykowany proces posluzyl do rozpetania wsrod > spoleczenstwa antysemityzmu. Mimo to, na konferencji, jaka odbyla sie > w zeszlym roku w Krakowie, jeden z czolowych polskich redaktorow > naczelnych powtorzyl zbiorowa potwarz, iz to Zydzi kierowali tajna > policja. Taka dezinformacja znajduje echo w rozleglejszych > roszczeniach rewizjonistycznych historykow, ktorzy usiluja zrownac > wystepki Zydow ze zbrodniami faszystow. Rewizjonisci ci leja wode na > mlyn tym Polakom, ktorzy pragna rozpetac antysemityzm, aby posluzyc > sie nim w polskiej polityce wewnetrznej. Obecna polska koalicja > rzadowa udostepnila politycznie dzwignie skrajnie prawicowym > nacjonalistom, ktorzy chca utrzymac przy zyciu antykomunizm. Daza oni > do ponownego zdyskredytowania stalinizmu przypominajac o zbrodniach > dokonanych w latach stalinowskich - a jakzez lepiej jeszcze raz > podburzyc spoleczenstwo przeciwko komunizmowi, jesli nie wskrzeszajac > stara, zbiorowa potwarz wobec Zydow? {Tylko nie wiadomo kto i gdzie to > sie wszystko robi?} Wezwan o ekstradycje H. Brus i Morela nie sposob > oddzielic od owych podskornych nurtow, pokretnych i zlowieszczych. > Rasa nie moze nigdy sluzyc za wymowke dla zachowania. Moze wszakze > dostarczyc kontekstu, ktory sprawi, ze bedziemy reagowac inaczej. W > okresie Zimnej Wojny, obie strony wykorzystywaly Zydow do wykonywania > za nich ich brudnej roboty. Czescia spuscizny po Hitlerze, Zydzi > uwazali, ze po to, aby przezyc, musza stac sie czescia owczesnego > rezimu, po czym zostali odrzuceni. Wszak Helene Brus wyrzucono z > partii w r. 1956. W Ameryce natomiast, jak odnotowuje sie w biografii > Arthura Koestlera, piora Davida Ceasarani, niektorzy antyfaszystowscy > komunisci pochodzenia zydowskiego przeksztalcili sie w bojownikow > Zimnej Wojny, traktujac rozpowszechnianie propagandy jako bilet wstepu > do spoleczenstwa ogarnietego mccarthyzmem. Ani jednego ani drugiego > zachowania nie mozna usprawiedliwiac wylacznie dlatego, ze chodzi tu o > Zydow. To, ze wykorzystywali Zydow zarowno komunisci, jak i ich > nieprzyjaciele, bylo ich odpowiedzialnoscia i ich tragedia. Od ciemnej > przeszlosci mozna oderwac sie jedynie wymierzajac sprawom zbrodni > przeciwko ludzkosci sprawiedliwosc. Dlatego wlasnie nalezy dokonac > ekstradycji Pinocheta do Hiszpanii. Konfrontacji z przeszloscia nalezy > jednakze dokonywac po to, aby sie z nia uporac, a nie po to, aby > wskrzesac dawna zgroze. Czy ekstradycja Heleny Brus ma faktycznie > sluzyc sprawiedliwosci, czy tez bardziej zatrutym interesom? > > {Slowem, zawinili znowu Polacy. A moze tak zaprosic p. Helene Brus do > Polski w roli prokuratora? Faktem pozostaje, ze komendant obozu w > Swietochlowicach i osoba, ktora dala nakaz aresztowania Fieldorfa > poszliby by pod sad nawet gdbyby byli "gojami".}